Inna » Inne rozgrywki | ||||||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 10 | |||
| |||
| |||
|
Wynik, strzelcy bramek i kary proszę przesyłać na adres:
mbpnh@interia.pl
PKS VICTORIA 2:4 MBP (1:1)
Bramki:
0:1 Dariusz Boroń, 1:1 Bartosz Longosz, 1:2 Dariusz Boroń, 1:3 Grzegorz Klik, 1:4 Dariusz Boroń, 2:4 Piotr Relich
Składy obu drużyn:
PKS VICTORIA: Tadeusz Liszka, Bartosz Longosz, Michał Piszczek, Łukasz Czułowski, Szymon Liszka, Bartłomiej Zdziech, Karol Relich, Paweł Gomułka, Piotr Relich, Ks. Marek Gołąb, Marcin Piwowarczyk, Piotrek Grzywa.
MBP: Paweł Krzeczowski, Michał Kurczab, Marcin Młyńczak, Maciej Rączka, Grzegorz Małeczek, Filip Ziajko, Grzegorz Klik, Kamil Białko, Andrzej Kowalik, Sebastian Data, ponadto zagrali: Mateusz Machnik, Dawid Matij, Jan Sobas, Tomasz Widliński.
ZAPRASZAM DO OCENIANIA ZAWODNIKÓW MBP W TYM MECZU
KLIKAJĄC "więcej" MOŻNA PRZECZYTAĆ RELACJĘ Z MECZU AUTORSTWA FILIPA.
Początkowa faza meczu to walka w środku pola i próby zawiązywania akcji ofensywnych jednak żadnej ze stron nie udało się stworzyć klarownych sytuacji bramkowych. W 9 minucie z prawej strony boiska długą piłkę za stoperów drużyny Borku posłał Filip Ziajko , Dariusz Boroń znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i minął go zagraniem głowa po czym skierował piłkę do pustej bramki. Odpowiedź Borku była prawie natychmiastowa, niezdecydowanie obrońców w okolicy 18 metra od bramki wykorzystał Bartosz Langosz i strzałem po ziemi w róg bramki doprowadził do wyrównania. Od tego momentu przewagę uzyskała drużyna MBP stwarzając co jakiś czas sytuacje strzeleckie jednak zawodziła skuteczność. Sytuacji sam na sam po niemal kopii akcji z której padła bramka nie wykorzystał Boroń , niecelnie lobując bramkarza, nad bramka strzelał tez z ostrego kąta Ziajko po dobrym podaniu od Kamila Białko. Na boisku było nerwowo, często grę przerywał gwizdek sędziego, który gwizdał bardzo drobiazgowo odgwizdując praktycznie każde starcie pomiędzy zawodnikami. Do przerwy mimo prób MBP wynik się nie zmienił . Po rozpoczęciu drugiej połowy inicjatywę od razu przejęła drużyna MBP. Obrona grała pewnie rozbijając próby ataków Borku już około 40 metra. W 43 minucie piłkę na prawe skrzydło zagrał Maciej Rączka tam doszedł do niej Filip Ziajko i dośrodkował , a technicznym uderzeniem popisał się po raz drugi Boroń i objęliśmy prowadzenie. W międzyczasie szarżującego w polu karnym Andrzeja Kowalika podciął obrońca Borku , w tym wypadku jednak gwizdek sędziego milczał jak zaklęty. Jednak jak mówi przysłowie „co się odwlecze to nie uciecze” i kilka minut później wynik podwyższył pięknym technicznym uderzeniem w samo okienko Grzegorz Klik i było 3:1. Na bramkę drużyny Victorii uderzali jeszcze min. Grzegorz Klik, Kamil Białko i Filip Ziajko jednak bez rezultatu. Kilka minut później Sebastian Data zagrał piłkę miedzy stoperów drużyny Borku a Boroń po raz kolejny pokonał bramkarza Victorii. Pod sam koniec meczu Borek przeprowadził akcje i po błędzie obrony zmniejszył straty za sprawą Piotra Relicha, jednak to było wszystko na co było stać w tym dniu drużynę Victorii. Podsumowując cała drużyna zagrała naprawdę dobre zawody, dużo spokoju w bramce wprowadził Paweł Krzeczkowski, obrona również ustrzegła się poważniejszych błędów. W pomocy dobrze na lewej stronie radził sobie Sebastian Data, dużo ożywienia i walki wniósł tez rezerwowy Dawid Matij oraz Tomasz Widliński.
Gratulacje! na meczu być niemogłem ale Filip zobowiązał się że napisze relacje w poniedziałek więc kukajcie na stronkę. W typerach idealnie trafiłem wynik więc możecie mówić do mnie ZNAFFCA ;-)
i sorki za paru oszołomów od nas :D Gratulacje
dzisiaj: 50, wczoraj: 80
ogółem: 880 144
statystyki szczegółowe